Tym razem popłyneliśmy z Nowego Miasta Lubawskiego do Głęboczka, łącznie 24 km po krętej i miejscami wąskiej rzece z wieloma przeszkodami w postaci "leżących" drzew na wodzie. Pogoda nam dopisała. Było gorąco, słonecznie, pięknie, choć tradycyjnie kilka kropel deszczu na ostatniej "prostej" się pojawiło. Tym razem jednak ku naszej chwilowej uldze od upału:) A po drodze, po raz pierwszy na trasie, wąskim przesmykiem wpłyneliśmy na ogrome jezioro Nielbark, by przy cudnych widokach zjeść małe conieco. I do następnego razu... Uwielbiam spływy kajakowe:):):)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz