niedziela, 28 lutego 2016
Ulice Londynu styczeń 2016
Taka niespodzianka nas spotkała na początku roku! Wycieczka do Londynu:) Szkolna, bo szkolna, ale jest. Zobaczyłyśmy Londyn razem. Wiele razu już tam byłam i wciąż chce wracać, a przede wszystkim chciałam pokazać go Adze. No i stało się! Marzenia się spełaniają. A jakoże, Londyn znam dość dobrze i wszelkie "zabytki" widziałam i fotografowałam wielokrotnie (taka ze mnie szczęściara!), to postanowiłam skupić się na londyńskich ulicach:)
niedziela, 6 grudnia 2015
poniedziałek, 19 października 2015
Warszawa
Warszawę odiwedziłyśmy pod koniec września. Głównym celem wypawy było Centrum Nauki Kopernik - naukowe, dziwne, trochę dla dzieci trochę dla dorosłych, ogólnie ciekawe, ale trudne do zwiedzania przy tak dużej ilości osób jaka była tam pewnej wrześniowej deszczowej soboty. Niedzielę cudnie słoneczną i ciepłą spędziłyśmy na stadionie narodowym obserwując 37. maraton warszawski, na spacerze do Łazienek Królewskich, na rowerach, trochę w metrze, coby wypróbować wreszcie pierwsze polskie metro. Było bardzo fajnie, z przygodami, ciekawymi ujęciami i podróżą Pendolino.
piątek, 31 lipca 2015
Ruda Sułowska
Miała być rybka i była... Miała być niespodzianka i była.... Miało być nad wodą i było... Ruda Sułowska wieś położona nad stawami milickimi, w której wybudowano malutki hotel wraz z restauracją z pysznymi daniami z ryb z tutejszych stawów. Można dobrze zjeść, pojeździć na rowerach, popływać kajakami, poobserwować przyrodę udając się bryczką w niedostępne tereny, dowiedzieć się jak hoduje się karpie milickie i nie tylko:) Tam jest cudnie. Trzeba wrócić:)
Turzno Pałac Romantycnzy
Pałac Romantyczny w Turznie niedaleko Torunia został wybudowany w II połowie XIX wieku, a zaprojektowany przez włoskiego architekta Henrego Marconiego. Od pokoleń zamieszkiwały go polskie rody, po drugiej wojnie światowej, podczas której pełnił rolę szpitala znajdowała się w nim szkoła. Od 2007 roku nowi właściciele urządzili w nim hotel i spa. Teraz można zwiedzać go na zewnątrz jak i wewnątrz podziwiając eklektyczny styl pałacu oraz pięknie położony i zaprojektowany ogród wokół obiektu.
środa, 29 lipca 2015
Spływ na Drwęcy Golub-Dobrzyń-Elgiszewo
W tym roku odcinek był niezwykle dla nas łagodny. Mało zakrętów, miejscami rzeka była bardzo szeroka, ale niestety ze względu na panującą suszę bardzo płytka. Można było spokojnie do niej wejść. Na szczęście kajaków nigdzie przenosić nie musieliśmy. W miejscach mocno nasłonecznionych słonko zrobiło swoje na naszych skórach i niektózy mocno się spiekli. Pogoda była wymarzona na tego typu imprezę, humory wszystkim dopisywały, a upieczone przez panią Lidzię drożdżówki z czerwonymi porzeczkami z własnego ogródka zostały zjedzone przez wszystkich z wielkim apetytem. Oby do następnego razu:)
Subskrybuj:
Posty (Atom)